Kraków w formie – Rowerowa pętla po Nowej Hucie

Podpowiadamy, gdzie i którędy pojechać na ciekawą wycieczkę rowerową po mieście. Tym razem skorzystamy z różnorodności, jaką da nam rowerowa pętla po Nowej Hucie.

Zdjęcie Kraków w formie – Rowerowa pętla po Nowej Hucie

Trasa należy do łatwiejszych, liczy niecałe 10 km.

Naszą podróż zaczynamy na placu Centralnym, skąd kierujemy się aleją Róż do ulicy Stefana Żeromskiego. Następnie Wojciechowskiego docieramy do Bulwarowej. Mijając północny brzeg Zalewu Nowohuckiego i rzekę Dłubnię docieramy do dworku Jana Matejki. Wschodni brzeg zalewu ponownie prowadzi nas do ulicy Bulwarowej. Tą dojeżdżamy do Klasztornej. Odbijając w Odmętową, wjeżdżamy na obszar Łąk Nowohuckich. Dalej ulicami Padniewskiego, Tomickiego i Jana Pawła II wracamy na plac Centralny – tu kończymy naszą wycieczkę.

Znajdujemy się w Nowej Hucie – ta część miasta w swoim założeniu odwołuje się do wzorców z renesansu i baroku. Liczne drogi dla rowerów ułatwiają poruszanie się po dzielnicy za pomocą dwóch kółek. Remonty chodników w ramach programu Nowa Huta dziś! oraz nakładkowe wymiany asfaltu sprzyjają tej części miasta. Na placu Centralnym odnajdujemy ścieżkę rowerową i kierujemy się nią w stronę Zalewu Nowohuckiego – obecnie miejsce z piaszczystą plażą i tężnią solankową – po krótkim odpoczynku kierujemy się na drugi brzeg Dłubni. Docieramy do dworku Jana Matejki.

Następnie drogą dla rowerów wracamy w kierunku zalewu, tym razem po dotarciu do niego kierujemy się na południe – do dawnej wsi Mogiła. Na miejscu mijamy drewnianą perełkę – kościółek z 1329 roku, jadąc dalej ul. Klasztorną docieramy do zielonego morza – Łąk Nowohuckich – miejsca gdzie dawniej płynęła Wisła. Dziś łąki kryją 370 gatunków kwiatów, a z ich dobrodziejstw korzysta osiemdziesiąt gatunków ptaków. Po krótkiej chwili wytchnienia wracamy na ścieżkę i wracamy na miejsce startu, plac Centralny – tu kończymy naszą rowerową pętlę po Nowej Hucie.

DRUKUJ
POBIERZ